Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Jadę aupairkować do Anglii!

Obraz
Ale się cieszę. No nie wierzę wręcz. Po sobotniej rozmowie z dziećmi hostów, która przebiegła w mojej ocenie dość dobrze, Host Mum prawie od razu mi odpisała, że jest zachwycona i że nikt do tej pory nie był w stanie tyle rozmawiać z dziewczynkami i że oni wszyscy wspólnie podjęli decyzję, że chcieliby mnie jako swoją nową au pair. Ja jestem zachwycona. Będę miała więcej doświadczenia przed wyjazdem do Stanów, podszkolę swój angielski, nauczę się jeździć po złej stronie drogi, zwiedzę w końcu Londyn! Rodzina wydaje się przesympatyczna. Mama rodziny jest dość poukładana i lubi planować, to od razu widać, ale ja tez taka jestem, więc pewnie się dogadamy. Tata jest trochę zdystansowany, widać, że to jednak kobieca ręka rządzi. A dziewczynki są przeurocze. Mimo, że szukałam rodzinki przez stronę internetową, to dostałam coś na kształt umowy do podpisania. Wiadomo, nie jest to prawnie wiążący dokument, ale są napisane rzeczy, których się ode mnie wymaga i co oni będą respektować i uw

Zmiana planów

Obraz
Ależ mnie tu dawno nie było. No cóż, trzeba nadrabiać. Nie nie zrezygnowałam z programu, tak, miałam długa przerwę, ale od początku. W czerwcu udało mi się dostać na staż, który pozwoliłby mi wejść na rynek pracy z moim wykształceniem. Musiałam go zacząć albo od razu (czyt. czerwiec) albo dopiero we wrześniu, ale musiałam to skończyć najpóźniej w grudniu. Wybrałam opcję numer dwa i dlatego też przesunęłam mój wyjazd na późniejszy termin. Po pierwsze staż. Zależało mi na tym, żeby zdobyć trochę doświadczenia i móc wpisać sobie w CV pracę w zawodzie. Po drugie chciałam polecieć z moimi rodzicami i siostrą do Rzymu. Wymyśliliśmy sobie nasze małe rzymskie wakacje i spędziliśmy cudowne 6 dni w Italii. Było ciepło, pięknie i pojechałabym jeszcze raz. Przepiękny Rzym Po trzecie bardzo, ale to bardzo chciałam iść na pielgrzymkę. Nie należę do osób przesadnie wierzących. Tzn tak, jestem wierzącą, ale tego nie okazuję i jestem też trochę racjonalną osobą, więc przyjmuje wszystkie cuda