Match 1 nie wypalił

Szkoda, bo bardzo cieszyłam się na tę rodzinkę, wydawała mi się idealna, co więcej była pierwsza, która się mną zainteresowała, no ale trudno.

HM napisała mi, że myślała sporo o tym, kiedy mogę przyjechać (wrzesień) i niestety wie, że ja tego nie przeskoczę i życzy mi wszystkiego najlepszego, ale ona potrzebuje kogoś od czerwca. Sorry, od początku wiedziała, że na dzień dzisiejszy wrzesień, to wszystko co mogę obiecać. W mojej ocenie uwinę się z obroną i wszystkim na uczelni do końca maja, ale to jest tylko moja ocena, nie ma nic na pewno. Nie mogę im obiecać, że będę wolna w czerwcu, nie będąc tego pewna.

Trudno, czekam na kolejne match, ten zgłosił się po kilku dniach od otworzenia roomu, także jestem dobrej myśli.

Miłej niedzieli!

Komentarze

  1. beda nastepne! czekaj cierpliwie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tez jestem na etapie szukania rodziny takze trzymam mocno za ciebie kciuki!!:)
    + dodaje blog do obserwowanych:)

    olawusa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni w Pensylwanii i urodziny w New York New York

Zakupowe, stresowe, Oscarowe szaleństwo

Zmiana planów