Jadę aupairkować do Anglii!

Ale się cieszę. No nie wierzę wręcz.

Po sobotniej rozmowie z dziećmi hostów, która przebiegła w mojej ocenie dość dobrze, Host Mum prawie od razu mi odpisała, że jest zachwycona i że nikt do tej pory nie był w stanie tyle rozmawiać z dziewczynkami i że oni wszyscy wspólnie podjęli decyzję, że chcieliby mnie jako swoją nową au pair.

Ja jestem zachwycona. Będę miała więcej doświadczenia przed wyjazdem do Stanów, podszkolę swój angielski, nauczę się jeździć po złej stronie drogi, zwiedzę w końcu Londyn!
Rodzina wydaje się przesympatyczna. Mama rodziny jest dość poukładana i lubi planować, to od razu widać, ale ja tez taka jestem, więc pewnie się dogadamy. Tata jest trochę zdystansowany, widać, że to jednak kobieca ręka rządzi. A dziewczynki są przeurocze.

Mimo, że szukałam rodzinki przez stronę internetową, to dostałam coś na kształt umowy do podpisania. Wiadomo, nie jest to prawnie wiążący dokument, ale są napisane rzeczy, których się ode mnie wymaga i co oni będą respektować i uważam, że to jest fair dla obydwu stron.

Poza tym w kwietniu mam wesele przyjaciółki i od razu zgodzili się na to, że na ten jeden weekend będę mogła wrócić do kraju.Ucieszyli się, że już teraz im o tym powiedziałam i mogą sobie wszystko zaplanować.

Z racji tego, że dzisiaj są Mikołajki, zaprosiłam moją siostrzenicę do siebie i razem piekłyśmy ciasteczka oraz muffinki, a potem wspólnie je dekorowałyśmy. Było przy tym dużo śmiechu, bo nie wszystko się udawało, ale miło i radośnie spędziłyśmy ten czas.

Oto nasze wypieki

W najbliższy wtorek wyjeżdżam na Wyspy Kanaryjskie, w odwiedziny do siostry. Pobędę tam do 24 stycznia, a 25 stycznia wybywam do Irlandii. Już nie mogę się doczekać, bo Zielona Wyspa od zawsze była moją wymarzoną destynacją turystyczną.


Mam nadzieję, że również spędziliście ten dzień miło.
Przyjemnego wieczoru!
K.

P.S Chyba powinnam zmienić nazwę bloga. Muszę coś pokombinować.

Komentarze

  1. Gratulacje! Nie tylko host rodziny, ale również najbliższych planów podróżniczych, bo wyglądają dość fenomenalnie :) :) :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni w Pensylwanii i urodziny w New York New York

Zakupowe, stresowe, Oscarowe szaleństwo

Zmiana planów